Paletka składa się z dziewięciu różnokolorowych cieni do powiek. Nie są one zbyt intensywne, w związku z czym doskonale nadają się do wykonania dziennego makijażu oka.
Są dosyć trwałe. U mnie utrzymują się przez jakieś 7 - 8 godzin. Po takim mniej więcej czasie zaczynają się zbierać w załamaniu powiek, ale ten defekt można akurat stosunkowo łatwo usunąć. Cienie nakładam co prawda na bazę, ale nie przypuszczam, aby trwałość zwiększyła się przez to drastycznie.
Cienie łatwo się aplikują i nie osypują zbyt mocno. Wystarczy strzepnąć nadmiar produktu z pędzelka i kłopot z głowy. Ja zawsze maziam pędzelkiem po wierzchu dłoni i nakładam to, co zostanie na pędzelku. Lepiej dobrać cień i powtórzyć aplikację, niż zbierać jego resztki spod oczu (okrutnie tego nie lubię).
Sama paletka jest niedroga. Kosztuje około 12 zł i jest dostępna w drogerii Rossmann (prawdę mówiąc, nie wiem gdzie ją jeszcze mogą sprzedawać). Numer paletki: 02.
Ma ona też bonus, według mnie beznadziejny. Z boku opakowania ukryta jest bowiem szufladka, w której ukryte jest miniaturowe lusterko i dwie mini-pacynki. Niby w lusterku można obejrzeć sobie oko / oczy (?), ale jest to niewygodne. Aplikatory do cieni są zaś podłej jakości.
Jeżeli zaś chodzi o cienie, to są one dobre (w tej cenie nie należy spodziewać się cudów). Sama używam ich w makijażu do pracy, gdyż jak wspomniałam na początku, nie są one zbyt mocno napigmentowane. Dają za to ładny, lekki poblask.
Pozdrawiam serdecznie
JaGa
Ps. Jest jeszcze druga paletka o numerze 01, zawierająca jaśniejsze kolory.