Dlaczego tak jest, że śnieg zawsze spada nie wtedy kiedy powinien?
Boże Narodzenie znów było ciepłe i pozbawione magii śnieżnych, białych świąt.
Zgodnie z powiedzeniem: Barbara po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie.
Jakiś pech nas co roku prześladuje.
Prognozy pogody od dłuższego już czasu nie dawały nam nadziei na śnieg.
A tu co?
NIESPODZIANKA!
Wczoraj śnieg zaczął sypać i pokrył białym puchem cały Kraków.
Znowu zrobiło się pięknie, a że temperatura spadła poniżej zera,
nic nie stopniało :)
A tak wyglądał świat za moim oknem
Prawda, że pięknie?
Zimowo :)
Pozdrawiam cieplutko
JaGa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz