Odżywka zawiera olejek z awokado, olejek z orzeszków macademia oraz ekstrakt z pistacji. Producent zapewnia, iż powyższe składniki pochodzą z Australii, RPA i Iranu. Wierzymy na słowo. Produkt przeznaczony jest do włosów suchych i zniszczonych i ma za zadanie nawilżać, odżywiać i odbudowywać włosy.
Odżywkę należy nałożyć na całą długość włosów. Można ją spłukać tuż po nałożeniu, lub potrzymać 1 minutę (zalecane) i dopiero po tym czasie spłukać.
Mam włosy przetłuszczające się u nasady i suche na końcach. Dlatego odżywkę trzymałam na włosach najwyżej pół minuty. Najczęściej nawet nie tyle. Po prostu robiły się ciężkie. Natomiast kiedy spłukiwałam tuż po nałożeniu, wszystko było w jak najlepszym porządku. Próbowałam też nakładać najpierw na połowę włosów, by potem dołożyć na resztę. Ale szybko z tego zrezygnowałam, bo za dużo z tym zachodu. Pozostałam przy natychmiastowym spłukiwaniu i to się u mnie sprawdziło.
Odzywka Timotei dobrze nawilża i odżywia włosy oraz ułatwia ich rozczesywanie. A dodatkowo ładnie pachnie. Z pewnością sprawdzi się u osób z suchymi włosami. U mnie na tej części włosów zadziałała znakomicie. Z czystym sumieniem mogę polecić ten produkt.
Pozdrawiam serdecznie
JaGa