wtorek, 26 lutego 2013

COŚ NA KATAR

I znów jestem przeziębiona. 
Jakiegoś pecha mam. Sami chorzy dookoła.
 A ponieważ to tylko przeziębienie, w zasadzie tylko katar i lekki ból gardła, leczę się sama.
A oto co mam do dyspozycji.


Zużyłam już tonę chusteczek.
Straszny cios dla mojego nosa :(

A na sam katar mam

Maść majerankową stosuje się pomocniczo przy leczeniu kataru.
Należy ją rozsmarować wokół nozdrzy i katarek spływa.

Ostatnia rzecz, której używam

To sztyft do nosa z mieszaniną olejków eterycznych.
Pomaga oddychać.

Uff... na szczęście katar trwa na tyle krótko, że jak ustanie, to się o nim zapomina.
Ale jak już jest, bywa potwornie uciążliwy.


Trzymajcie się zdrowo
JaGa

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na katar jak dla mnie bardzo fajnym rozwiązaniem jest nawilżacz powietrza https://duka.com/pl/agd/nawilzacze-powietrza i stosuję go bardzo często. Oczywiście w połączeniu z odpowiednimi lekami to daje niesamowity efekt. Jakby nie było wilgotne powietrze jest bardzo ważne aby mieć takie w pomieszczeniu gdzie przebywamy.

    OdpowiedzUsuń
  3. A to ja akurat zawsze korzystam z tego, co przepisze mi lekarz, jeśli chodzi o katar, ponieważ nie lubię sama się leczyć ani korzystać z nie wiadomo jakich metod. Bardzo ciekawe informacje ogólnie dotyczące kataru z przeziębienia i kataru siennego znalazłam na stronie https://apteline.pl/artykuly/katar-sienny-objawy-przyczyny-jak-odroznic-katar-alergiczny-od-zwyklego-kataru/ Są bardzo pomocne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo współczuję, katar to zawsze i moja jesienna zmora. Co gorsze często i oczy mi wtedy łzawią dlatego bardzo ciężko jest funkcjonować. Ale są pomocne środki, spray czy irygacje, na https://www.mamynosa.pl/ znaleźć można porady jak sobie z takim uciążliwym katarem radzić. Nie trzeba wcale męczyć się z nim tydzień.

    OdpowiedzUsuń