Od lat moje policzki stają się coraz suchsze i nie ma sposobu, aby temu zapobiec. Dwa lata temu dowiedziałam się, że to nic innego jak atopowe zapalenie skóry. Najwidoczniej nie jest to jednak silna postać choroby, skoro mogę stosować zwykłe kremy zamiast maści przepisanych przez dermatologa.
Ponieważ zdecydowana większość kremów drogeryjnych nie spełniła swojego zadania, przerzuciłam się na dermokosmetyki. Tu, chociaż wybór jest ogromny, dla mnie sprowadzał się jedynie do kilku marek. I to głównie, a może przede wszystkim, ze względów finansowych (cena niektórych kosmetyków, to wprost szaleństwo; nie wszystkie są jej warte).
Jedną z moich ulubionych firm jest Oceanic, więc sięgnęłam po krem nawilżający z serii AA Therapy. Niestety, okazał się za słaby :( Będąc w aptece, zauważyłam w szafie z kosmetykami inny, niż wyżej wspomniany, krem do twarzy. Mianowicie Oxedermil.
Krem ten przeznaczony jest do skóry suchej i zawiera mocznik. Są dwa rodzaje tego kremu. Jeden zawiera 5% mocznika, a drugi 30%. Co prawda w przypadku produktu z wyższą zawartością mocznika, nie jest napisane, aby był on konkretnie przeznaczony do twarzy. Jednak gdy ktoś ma ogromny problem z suchością skóry, łuszczy się ona i jest ściągnięta, z pewnością będzie przydatny.
Oxedermil ma konsystencję kremu półtłustego, jest bezzapachowy, łatwo się rozprowadza i nie pozstawia "filmu". Wchłania się bowiem bardzo szybko i nadaje się pod makijaż. A co więcej, okazało się, iż bardzo ładnie nawilża nie tylko policzki, ale także suchą i delikatną skórę wokół oczu. Wiem, że na skórę pod oczami powinno się stosować kremy do tego przeznaczone, ale po wielu przejściach dałam sobie na razie z nimi spokój. Mam co prawda jeden do wypróbowania, ale poczekam z nim jeszcze trochę.
Gorąco Was namawiam (jeżeli tylko macie suchą cerę) do wypróbowania tego kremu. Zwłaszcza, że jest wart swojej ceny - zapłaciłam za niego niecałe 20 zł w osiedlowej aptece.
Pozdrawiam serdecznie
JaGa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz