Podkład najbardziej lubię nakładać gąbeczką. Oczywiście wiem, że wiele osób woli używać do tego celu pędzli, niektórzy własnych palców. Ja jednak wolę gąbeczki. Od kilku już lat szukam tych idealnych. Bez powodzenia. I nie chodzi tu wcale o kształt - nieważne czy owalne, okrągłe czy też trójkątne - tylko o to z czego są wykonane. To jak rozprowadzają podkład, czy dużo go pochłaniają i jak bardzo są plastyczne oraz czy są trwałe. Wiadomo, gąbka chłonie ;) Jakość ma znaczenie!
Ponieważ nigdy do tej pory nie używałam gąbeczek z Rossmanna, postanowiłam je wypróbować. Zakupiłam więc zestaw sześciu trójkątnych gąbeczek do nakładania podkładu For Your Beauty zapakowanych z przeźroczyste okrągłe plastikowe pudełko.
Jak je kupowałam, myślałam, że to się dobrze składa, bo będę je miała w czym przechowywać i nie będą mi się walały w szufladzie. W jakimż byłam błędzie. Okazało się, że jak się już wszystkie wyjmie, użyje, wypierze i chce włożyć z powrotem, to one nie chcą się w rzeczonym pudełku zmieścić! A jak już udało mi się je wepchać, to pudełko się nie domknęło. Wieczko dociśnięte na siłę co po chwila odskakiwało. Nie pozostało mi więc nic innego, jak porzucić pomysł na uporządkowane przechowywanie gąbeczek.
Co się zaś tyczy funkjconalności, to są one bez zarzutu. Bardzo dobrze rozprowadzają podkład, nie smużą i docierają do tych trudnych miejsc w załamaniu nosa, pod oczami i przy linii włosów. Świetnie trzymają się w dłoni i ogólnie dobrze się nimi pracuje. Dobrze się nimi wklepuje podkład jak i się go rozciera. Dobre są też do nakładania korektora.
Ale żeby nie było tak różowo, to niestety, ale nie są one trwałe. Używam ich od czterech miesięcy, a one już się sypią. Dosłownie. Jakiś miesiąc temu zauważyłam, że malutkie, ale jednak, kawałki gąbki pozostają mi na twarzy razem z podkładem. Trzeba je było ściągać, co nie jest takie fajne, bo łączy się od razu z poprawkami makijażu. "Dziubanie" po twarzy palcami, żeby ściągnąć drobinki gąbki, jest frustrujące, zwłaszcza gdy się śpieszę rano. I akurat zawsze muszę ponownie rozcierać podkład w miejscu pozbycia się "obcego". Jestem tą nietrwałością gąbeczek For Your Beauty rozczarowana. Zwłaszcza, że mam takie (np. z Oriflame), które używam już od dwóch lat i nic im nie jest. Przeciętnie gąbeczki używam ok. dwóch lat. Potem zaczynają pękać. Ale żadna do tej pory mi się nie sypała!
Zastanowię się, czy jeszcze je kupię. Bo strasznie jestem na nie. Pewnie poszukam czegoś innego. Moze będą lepsze.
Zastanowię się, czy jeszcze je kupię. Bo strasznie jestem na nie. Pewnie poszukam czegoś innego. Moze będą lepsze.
Pozdrawiam serdecznie
JaGa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz