Jest to jak do tej pory najlepszy krem pod oczy jaki kiedykolwiek miałam. Co wcale nie oznacza, że nie ma lepszych! Takiego po prostu jeszcze nie znalazłam. Krem zawiera witaminę E, prowitaminę B5 oraz olej winogronowy. Zgodnie z zapewnieniami producenta ma za zadanie wygładzać zmarszczki i zapobiegać ich powstawaniu, intensywnie nawilżać i tonizować naskórek oraz zmniejszać obrzęki wokół oczu.
Zacznijmy od składu.
witamina E: neutralizuje wolne rodniki odpowiedzialne za starzenie się skóry, opóźnia powstawanie zmarszczek;
prowitamina B5: nawilża i łagodzi podrażnienia;
olej winogronowy: odżywia, natłuszcza i zmiękcza naskórek.
A teraz moje odczucia.
Krem ten był dobry dla mnie do czasu, aż ukończyłam trzydziestkę. Potem zaczęłam mieć problemy ze skórą wokół oczu. Z czasem, bo nie od razu, zaczęła się robić coraz suchsza. Zaczęły się pojawiać zmarszczki, których krem Ziaji wcale nie wygładzał. Nie pomaga mi też nawilżyć ani natłuścić skóry wokół oczu. Wręcz mam wrażenie, że jest lekko napięta, ale w taki nieprzyjemny sposób.
Krem jest przeznaczony dla skóry dojrzałej, więc powinien dobrze rozwiązywać problemy skóry już wymagającej zwiększonej i intensywniejszej pielęgnacji. A tu lipa. W zadziwiający sposób sprawdza się na skórze młodej, a na tej dojrzalszej już nie chce, co stanowi i będzie stanowić dla mnie zagadkę.
Z przyjemnością mogę krem z witaminą E Ziaji polecić kobietom w wieku 20+, ale po trzydziestce ( a co tu mówić o kobietach starszych), już nie działa.
Próbowałam używać innych kremów, także innych producentów, ale w najlepszym razie kończyło się to brakiem pozytywnego działania. Niestety znacznie częściej dostawałam uczulenie na krem. Ale poszukuję dalej. Niedawno kupiłam sobie nowy krem pod oczy. Jak go wypróbuję, dam Wam znać, czy jest coś wart.
Pozdrawiam serdecznie
JaGa